Thinspiracja

Thinspiracja

wtorek, 27 stycznia 2015

Trauma

     Dzień straszny. I dziwny. Wszystko było ok. Wiedziałam, że czeka mnie aromaterapia. Tuż przed wyjściem doczytałam, że ma to być masaż. Oczywiście przestraszyłam się. Ubrałam się w strój kąpielowy i szlafrok. Przeżyłam szok gdy po wejściu do gabinetu jakaś pani podała mi foliówkę i powiedziała, że jest to jednorazowa bielizna i, że mam ją ubrać. Spodziewałam się czegoś raczej większego i mniej przejźroczystego! Pierwszy raz ujżałam takie coś na oczy! Nie wiedziałam jak to ubrać. I chcąc wstawić wam zdjęcie tej bielizny zobaczyłam, że założyłam ją na odwrót. Ostatecznie wam jej nie wstawię bo tu internet jest tak wolny jak (wstawcie sobie tu jakieś porownanie bo nie mam pomysłu xD) Kładąc się na tym łóżku do masarzu przykryłam się rzecznikiem. Jakoś to przeżyłam. Sam masaż nie był niczym zaskakujacym. Wtarła mi tylko jakieś olejki. Po ok.10 min powiedziała, że mam poleżeć minutę i wyszła. Po jakiejś chwili zajrzała i powiedziała cytuję: "Weź już ten bo nie zdążę bo zaraz kolejna". Coooo? Co miałam zrobić? Zastanowiłam się i ubrałam. Po wyjściu zobaczyłam tą masarzystkę i zapytałam tak cichutko czy można już wyjść. Oczywiście nie usłyszała, a ja powiedziałam: A nic! No i ona: dziękuję bardzo, a ja jak idiotka zdławiona strachem tylko powtórzyłam. Wracając do pokoju spojrzałam na okno i pomyślałam jak bardzo chciałabym z niego wyskoczyć. Był to mój pierwszy masaż i najprawdopodobniej ostatni.
     Druga malutka sytuacja zdarzyła się w Inter Marche (nie wiem jak to się piszę :D). Generalnie babka wydała ojcu na 50 zł, a on dał 100. Nie wierzyła, że mogła popełnić błąd, więc sprawdziła na kamerach. Tak wiem, ujmująca historia.

PS. Wpiszcie w google grafika: jednorazowa bielizna.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz