Nie mogę dzisiaj zasnąć. Kręcę się na łóżku jakbym miała padaczkę. Myślałam żeby poczytać książkę, ale jestem na tyle zmęczona, że nie będę nic rozumieć. Nie dość, że dzisiaj usnę później to jeszcze jutro muszę wstać wcześniej. W zasadzie nie muszę, ale wolę załatwić to wcześniej i mieć z głowy. Do piątku muszę polecieć do bieronki po szampon, odżywkę i nową szczoteczkę do zębów (ta, którą uzywałam wcześniej wpadła mi za pralkę i nie wiem jak ją wyciągnąć :D). W sobote jadę nad morze do jakiegoś hotelu. Nie mam ochoty tam jechać, ale rodzice chcieli sprawić mi przyjemność, więc nie będę narzekać. Szkoda, że jadę tam tylko z tatą i bratem. Mama niestety nie może, ponieważ cały urlop musi poświęcić na operacje brata.
Miłego spania :)
PS. Polecam piosenkę: Huczuhucz - Cisza
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz